
Singapur- miasto, które trzeba zobaczyć
Singapur to miasto, które bardzo chciałam odwiedzić. Już jako dziecko, grając w państwa-miasta intrygował mnie kraj, którego stolica jest o tej samej nazwie. Wobec Singapuru miałam też ogromne oczekiwania. Początkowo planowałam tam lecieć bezpośrednio z Polski, jednak okazało się, że lotnisko Changi jest świetnym miejscem przesiadkowym podczas podróży po Azji.

Port lotniczy Singapur Changi
No właśnie lotnisko… port lotniczy Changi w Singapurze od kilku lat wygrywa rankingi najlepszych lotnisk świata. Myślę, że nie bez powodu. Jakie inne lotnisko może się pochwalić prywatnym basenem, dwoma kinami, kilkoma ogrodami i cenami niższymi niż na mieście? Dodatkowo w całym porcie podłogę przykrywają wykładziny, aby nie przeszkadzać osobom oczekującym na lot. Przecież kółka od walizek potrafią tak strasznie hałasować? Osoby zarządzające lotniskiem w Singapurze, robią wszystko, aby poprawić komfort pasażerów. Jest tam nawet wyjęty prosto z Singapurskiej dzielnicy Street food. Skoro jest tak dobrze to może, nie warto w ogóle zwiedzać miasta? Ależ warto absolutnie! Polecam to zrobić na własną rękę, ale mając kilka godzin przesiadki można skorzystać z darmowej wycieczki z przewodnikiem. Na lotnisku znajduje się kilka punktów oferujących takie usługi.

Największe atrakcje Singapuru
Bez wątpienia do największych atrakcji miasta należą ogrody Gardens by the Bay, luksusowy hotel Marina Bay Sands z basenem infiniti na dachu w kształcie żagla, oraz wyspa Sentosa pełna atrakcji. Będąc w tym miejscu nie można jednak pominąć kolorowych dzielnic takich jak Little India, China Tawn i Arabic Street. W Singapurze miesza się wiele rożnych narodowości i spacerując po mieście łatwo można zauważyć, że ludzie żyją tam w harmoni. Obowiązkowym punktem podczas zwiedzania miasta jest spróbowanie singapurskiej kuchni, która jest bardzo różnorodna i naprawdę na wysokim poziomie.

Marina Bay Sands i Gardens by the Bay
Każdy, kto słyszał o Singapurze kojarzy to miasto z hotelem Marina Bay Sands i cudownymi ogrodami Gardens by the Bay, które wyglądają jak wyjęte prosto z filmu Avatar. Oczywiście te miejsca stały się również naszym celem, zaraz po przylocie do miasta. Już pierwszego wieczoru udaliśmy się na pokaz fontann przed hotelem, który odbywa się codziennie o 20:00, 21:00 i 22:00. Pierwszego dnia obejrzeliśmy fountain show z placu przed Marina Bay Sands, natomiast drugiego wieczoru udaliśmy się na drugą stronę rzeki w okolice Singapore River Walk. Oba widoki były niesamowite i polecam obejrzeć te miejsca właśnie z tych dwóch perspektyw. Spacerując po okolicy, warto zwrócić uwagę na luksusowy hotel Fullerton. Jeszcze nie dawno granice Singapuru kończyły sie właśnie w tym miejscu.


Centrum Singapuru jest niewielkie, jednak spacerując dookoła Mariny i po ogrodach zrobiliśmy w ciagu dnia kilkanaście kilometrów. Oczywiście, co chwilę były przystanki na zdjęcia, ponieważ to miasto robi naprawdę ogromne wrażenie. Ciężko określić z którego punktu jest najlepszy widok…
Ogrody Gardens by the Bay koniecznie trzeba zobaczyć w dzień i po zmroku. Ich powierzchnia jest ogromna, bo zajmują aż 101 ha, wiec każdy znajdzie tam idealne miejsce na relaks. Większość ogrodów jest darmowa, ale oczywiście są takie atrakcje jak np. Flower Dome i Cloud Forest, za które trzeba dodatkowo zapłacić. Codziennie w ogrodach o 19:45 odbywa sie darmowy pokaz świetlny z muzyką. Nam niestety nie udało sie tam dotrzeć, a na pewno warto.

Nie wiele osób o tym wie, że nie trzeba płacić 1500 złotych za noc, aby wejść do hotelu Marina Bay Sands. Wystarczy wychodząc z ogrodów, przejść mostem w stronę hotelu. Wprawdzie dostępna jest wtedy tylko główna cześć lobby, ale za to widoki z tego miejsca na ogrody są niesamowite.



Wyspa Sentosa i S.E.A Aquarium
Wyspa Sentosa, to najbardziej rozrywkowe miejsce w Singapurze. Najtańszym sposobem dostania się na wyspę jest komunikacja miejska. Google maps radzi sobie w Singapurze naprawdę dobrze i wszystkie rozkłady jazdy są aktualne. Wielokrotnie korzystaliśmy w mieście z Graba i koszt przejazdu z oceanarium do Marina Bay Sands to około 7-9 SGD. Czasami przejazd Grabem wychodził bardzo podobnie w stosunku do cen komunikacji miejskiej, więc na pewno warto to sprawdzić.
Sentosa to ulubione miejsce singapurczyków na spędzenie weekendu. Największym centrum rozgrywkowym jest Resort World Sentosa, gdzie znajduje się do nie dawna największe na świecie oceanarium S.E.A Aquarium, Universal Studio, ogromne kasyno czy Adventure Cove Water Park. Atrakcji jest tam tak wiele, że z pewnością nikt się nie będzie nudził. Dla miłośników plażowania, na wyspie znajduje się kilka sztucznie utworzonych plaż i mnóstwo restauracji z całego świata.



Naszym głównym celem przyjazdu na Sentosę, było wejście do S.E.A Aquarium. Bilet dla osoby dorosłej to koszt 38 SGD, czyli około 107 złotych i zdecydowanie warto tę cenę zapłacić. Będąc na lotnisku, zabrałam mapę Singapuru w której był kupon rabatowy -10% na oceanarium, więc udało się jeszcze kilka złotych zaoszczędzić. S.E.A Aquarium, już od samego wejścia robi ogromne wrażenie. W sali gdzie znajdowało się największe akwarium Opean Ocean, można siedzieć godzinami i patrzeć na te wszystkie piękne stworzenia morskie. To miejsce niesamowicie relaksuje.



Chinatown, Little India i Arabic Street
Będąc w Singapurze koniecznie musisz odwiedzić te dzielnice. W ciągu dnia można zrobić zakupy na jednym z licznych targów, a wieczorem kiedy miasto budzi się do życia poznać smaki Singapurskiej kuchni. China Town zapełnia się budkami z jedzenie, w Little India można kupić pyszne owoce i hinduskie przysmaki, a w Arabic Street usiąść w klimatycznej knajpie i posłuchać muzyki na żywo. Singapur słynie z różnorodności jeśli chodzi o kuchnie, ale też z wysokiej jakości produktów. Spacerując po mieście, można odkryć kuchnie z każdego zakątku świata.



Przed wyjazdem do Singapuru warto skorzystać z kilku wskazówek:
- Singapur jest drogim miastem i w przeciwieństwie do innych krajów azjatyckich zakupy w sklepach 7/11 były nieopłacalne. Dla przykładu Red bull w 7/11 3.5 SGD, a taki sam w hinduskim sklepie 1 SGD.
- Najlepiej kupować produkty spożywcze w chińskich lub hinduskich sklepach o mało znanej nazwie.
- Najtańszy posiłek zjesz w tzw. Hawker Center, czyli miejscach gdzie skupiają się budki z kuchnią z całego świata lub w CBD czyli w biznesowej części Singapuru. W każdym budynku są stołówki i restauracje, gdzie można zjeść obiad za 4-6 SGD.
- Karte Sim najlepiej kupić w sklepie 7/11, a nie na lotnisku. Za 100 GB zapłaciliśmy 15$, a taka sama karta na lotnisku kosztowała 30$.
- Najlepiej przemieszczać się metrem, a w centrum miasta chodzić pieszo. Na dłuższych trasach warto sprawdzić cenę Grab, bo często była taka sama jak bilety dla 2 osób na metro. Ceny za przejazd metrem to 1,5-2,5$. Najmniej opłaca się jeździć autobusami. Bilet kupuje się u kierowcy i niestety nie wydają oni reszty, więc warto mieć odliczoną gotówkę.
- Oczywiście będąc w Singapurze należy pamiętać, ze jest tam całkowity zakaz używania gum do żucia. Nie można ich przywozić do kraju, ani sprzedawać. Zakazów jest tam bardzo dużo, ale innym bardzo ważnym jest zakaz śmiecenia. Za wyrzucenie papierka na podłogę, można dostać naprawdę wysoki mandat.


Singapur to bardzo ciekawe państwo- miasto i z pewnością warto je odwiedzić. Sama nie wiem, czy było takie jak sobie wyobrażałam przed podróżą… Na pewno jest to bardzo nowoczesne miejsce, gdzie panuje, aż czasami przerażający ład i porządek. Jeśli miała bym Ci polecić Singapur jako kierunek na wakacje, to raczej nie… jest wiele ciekawszych miejsc, które nie zrujnują tak szybko Twojego portfela ? Jeśli jednak będziesz miał okazje odwiedzić to miejsce, na przykład podczas przesiadki w podróży po Azji, to zdecydowanie warto się tam zatrzymać na 2-3 dni.
Jeśli chcesz poznać singapurskie absurdy zajrzyj tutaj http://www.planfortheworld.pl/singapur-ciekawostki-zakazy-i-absurdy/

